Obecność Opała na scenie to prawdziwie hip-hopowa droga. Raper z długoletnim stażem, kojarzony początkowo z horrorcorem, w ciągu ostatnich lat zdecydowanie zmienił swój kierunek. Bardzo osobiste i intymne teksty połączył z niewiarygodnym postępem muzycznym i życiowym. Konsekwentna praca zaowocowała zbudowaniem swojego, nie tak małego, królestwa muzycznego, które z każdym dniem zwiększa swoje wpływy. 

Koronnym wydarzeniem jednak została premiera albumu „Pierwsza jesień bez depresji”, który udowodnił niesłychaną wrażliwość artystyczną Opała. Krążek pełen refleksji i wyciągnięcia wobec słuchaczy swego serca na dłoni to swoiste oparcie w jesienno-zimowej chandrze, dotykającej każdego z nas. Ciężko odmówić efektów tej kuracji – zwiększające się grono oddanych fanów, zarówno na serwisach streamingowych, jak i na koncertach, przekonuje nas do tego, że to dopiero początek jeszcze większych rzeczy.