W solo 𝙍𝙖𝙥𝙚𝙛𝙡𝙤𝙬𝙚𝙧 Hana Umeda wykorzystuje tradycyjny taniec japoński jiutamai do opowiedzenia osobistej, a zarazem uniwersalnej, historii – doświadczenia przemocy seksualnej. To jedno z najbardziej transkulturowych zjawisk, współdzielonych przez kobiety niezależnie od tożsamości etnicznej i szerokości geograficznej, w której się znajdują.

Jednocześnie artystka – certyfikowana tancerka jiutamai – przygląda się przemocy wpisanej w tę tradycyjną technikę. W XIX wieku jiutamai był wykonywany wyłącznie przez kobiety. Tancerki nie mogły występować na scenie, zarezerwowanej dla mężczyzn, pojawiały się w tzw. herbaciarniach, w dzielnicach rozkoszy, do których klienci przychodzili na prywatne pokazy taneczne.

„Identyfikując się jako przetrwanki, często milczymy. Nie chcemy, aby na nasze żywe ciała była projektowana figura ofiary. Stajemy się niewidzialne przez ucieczkę od postrzegania jako obiekty litości. Unikając konfrontacji z doświadczeniem gwałtu skazujemy się na przymus powtarzania traumatycznej sytuacji lub jej aspektów w poszukiwaniu utraconej kontroli.
Jak uczciwie mówić o gwałcie? Jak umiejscowić własne doświadczenie pomiędzy tabuizacją a pornografizacją?”

Koncept, reżyseria, choreografia, tekst, performans: Hana Umeda
Dramaturgia, współpraca nad tekstem: Weronika Murek
Wideo: Martyna Miller
Muzyka: Olga Mysłowska
Reżyseria świateł: Aleksandr Prowaliński
Współpraca przy spektaklu/Outside eye: Joanna Nuckowska
Produkcja: Olga Kozińska
Premiera: 19 kwietnia 2024 roku