Krzysztof Dys (rocznik 1982) – pianista, improwizator, kompozytor. 

Absolwent Zespołu Państwowych Szkół Muzycznej im. Grażyny Bacewicz w Koszalinie. Wykształcenie klasyczne zdobył w Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu, w klasie fortepianu klasycznego. Obecnie jako doktor sztuk muzycznych wykłada na tej uczelni, pracując jako adiunkt w klasie fortepianu jazzowego. 
Ma na koncie prestiżowe nagrody w kategorii muzyki klasycznej i jazzowej. M.in. w 2007: III nagroda na International Piano Competition of the Russian Conservatory Alexander Scriabin, Paris, France, czy w 2006: II nagroda w Warsaw Jazz Pianist Contest, Warsaw, Poland, Grand Prix, „Jazz nad Odrą” Festival, kwartet Soundcheck, Wrocław.
Z powodzeniem łączy świat muzyki klasycznej i jazzowej, odnosząc sukcesy w obydwu tych przestrzeniach.
Jest liderem Krzysztof Dys Trio, którego pierwszy album “TOYS” ukazał się w 2018 roku zbierając świetne recenzje.
22.02.2022 ukazał się najnowszy album Dysa p.t. „Legato”. To płyta bardzo osobista, która jest owocem jego wieloletnich przemyśleń i muzycznych poszukiwań. Jest to płyta odważna, której celem było stworzenie muzyki opartej o symetrię, emocjonalnej ale z dużą nutką absurdu i dystansu do sztywnych konwenansów muzycznych.
Współpracuje z orkiestrami Polskiego Radia, NOSPR, a także z artystami takimi jak: Marek Napiórkowski, Jerzy Małek, Michał Barański, Dawid Fortuna, Hubert Zemler, Theo Jorgensmann, Gerd Dudek, Monika Borzym, czy światowej klasy skrzypek – Adam Bałdych.
Owocem współpracy Dysa z Bałdychem jest album Quartet „Sacrum Profanum” wydany przez prestiżowe niemieckie wydawnictwo ACT music. W 2021 roku ukazała się ich kolejna płyta ze specjalnym udziałem Paolo Fresu na trąbce.
Dys wystąpił również jako solista w nagraniu „Kuyawiaka” Adama Bałdycha z towarzyszeniem Orkiestry AUKSO, na specjalne zamówienie PWN.
Krzysztof niezwykle ceni sobie również współpracę z awangardowym klarnecistą, laureatem Paszportu Polityki Wacławem Zimplem i perkusistą Hubertem Zemlerem. Wspólnie tworzą trio LAM, sięgające po muzykę amerykańskich minimalistów. Z „Wacław Zimpel Quartet“ nagrał doskonale przyjęty album pod tytułem „Stone Fog”.
Od 2020 koncertuje wspólnie z Moniką Borzym. Ich muzyczna przyjaźń zaowocowała nagraniem albumu w duecie pt. „Monika Borzym śpiewa stare piosenki, przy fortepianie Krzysztof Dys” oraz w kwartecie pt.”Kołysanki dla dorosłych” (2024)
Dys jest muzykiem, który chętnie łączy ze sobą różne style muzyczne i eksperymentuje. Przykładem takich działań jest chociażby „ Koncert Jazzowy na fortepian, kontrabas i perkusję” współczesnego kompozytora Macieja Małeckiego łączący muzykę XIX i XX wieku z typowym dla jazzu swingiem i improwizacją. 
Krzysztof wykonywał ten Koncert m.in. z Orkiestrą Polskiego Radia pod dyrekcją Michała Klauzy w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie. 

We wcześniejszych latach wspólnie z trębaczem Maciejem Fortuną, jako duet nagrali cieszący się uznaniem album „Tropy”, a w roku 2014 wydawnictwo DUX wydało ich kolejny wspólny album „Maciejewski Variations”. 
Krzysztofa Dysa słychać również w zespołach bliższych jazzowemu mainstreamowi. Wspólnie z kwartetem „Soundcheck” tworzonym z Maciejem „Kocinem” Kocińskim (saksofon), Andrzejem Święsem (kontrabas) i Krzysztofem Szmańdą (perkusja) powstało aż sześć albumów, które zdobyły szereg nagród na prestiżowych festiwalach w Polsce i zagranicą.Wrażliwość i nietuzinkowość osobowości, a może nawet swego rodzaju osobliwości muzycznej wyrażonej przez 
Krzysztofa Dysa podkreśla wielu jego słuchaczy. Jest wśród nich również postać niezwykła – Evan Ziporyn, jeden z najznakomitszych klarnecistów i wizjonerów muzyki współczesnej, zdobywca Grammy, dyrektor MIT’s new Center for Art Science and Technology, który napisał:
„Dzięki swoim rozlicznym talentom Krzysztof Dys jest niezwykle ważną postacią we współczesnej muzyce. Prezentuje inny, świeży głos dzięki połączeniu swoich zdolności wirtuoza i kreatywnego umysłu. Tym samym swoją twórczością wypełnia lukę pomiędzy nową muzyką a jazzem. To muzyk najwyższego kalibru i jestem przekonany, że w ciągu najbliższych kilku lat jego pozycja poważanego artysty umocni się dzięki wzrastającej międzynarodowej sławie”
Evan Ziporyn