To prawdopodobnie najbardziej wszechstronny muzyk naszych czasów i wokalista rozpoznawalny po pierwszej frazie: człowiek instytucja. Urodzony w wiosce w centralnym Kamerunie, przez Rumunię i Paryż dotarł do Nowego Jorku, gdzie jego charyzmę natychmiast docenili najwięksi giganci jazzu: Bobby McFerrin, Wynton Marsalis, Joe Zawinul, zespół Steps Ahead i wreszcie sam Pat Metheny, który zaoferował mu miejsce w swojej legendarnej grupie.
Bona objechał świat dookoła w towarzystwie legend, by wkrótce zasłynąć jako autor własnych projektów. Dzięki swojemu wyjątkowemu darowi brzmieniowemu i wokalnemu nieustannie reprezentuje swoje afrykańskie pochodzenie, pozostając jednocześnie na bieżąco z nowym brzmieniem muzyki globalnej. Richard Bona wyruszył w muzyczną podróż, łącząc zaraźliwe rytmy afrobeats z melodiami muzyki karaibskiej i latynoskiej. Ta fuzja stworzyła unikalny i porywający dźwięk, który urzeka ludzi na całym świecie. Jego cel i sposób, w jaki łączy się z fanami, uczyniły go kluczową postacią w muzyce światowej, jazzie i afropopie. Eklektyczny styl Bony wymyka się jednoznacznym ocenom krytyków.
Koncerty Kameruńczyka to nie tylko pokaz muzycznego geniuszu i fascynujące połączenie różnorodnych dźwiękowych inspiracji. Richard Bona słynie również z fenomenalnego poczucia humoru, scenicznej swobody i wspaniałego kontaktu z publicznością. Artysta świetnie odnajduje się na polskich scenach:
„Każdy język ma swój rytm i brzmienie. Polacy mają piękny język i to słychać w ich muzyce. Przekonałem się o tym współpracując z Anną Marią Jopek. Macie wrażliwą publiczność, która rozpoznaje wszelkie niuanse w muzyce, słucha i docenia różne style. Chociaż nie znacie języka, w jakim śpiewam, stojąc na scenie czuję, że rozumiecie moją opowieść”.