Prawdopodobnie jedyny w Polsce projekt tak konsekwentnie kultywujący soulowe i funkowe tradycje w formie charakterystycznej dla obu gatunków – na żywo, w dziesięcioosobowym składzie, bez komputerów.

P.Unity wyrosło z garażowych projektów Macieja Sondija i Jędrzeja Dudka, z czasem powiększając swoją liczebność i możliwości brzmieniowe. Warszawska grupa stała się punktem muzycznej wymiany muzyków realizujących własne projekty na scenie alternatywnej (m.in. beluga stone, Saturn Jazz Band, Sara – Her Music) i współpracujących z mainstreamem (m.in. Brodka, Rosalie, WaluśKraksaKryzys, Skalpel, Otsochodzi).

Pozostając pod potężnym wpływem dorobku George’a Clintona i Parliament/Funkadelic, P.Unity łączy inspiracje neo-soulem spod znaku D’Angelo, nowym i starym rapem, soft-psychodelicznym brzmieniem Connana Mockasina czy Nicka Hakima, jednocześnie nie ukrywając jazzowego wychowania dużej części składu. Zespół przez kilkanaście lat swojej działalności współpracował z Michałem Urbaniakiem, Hadesem czy Kubą Knapem, grając po drodze w klubach i na największych festiwalach w kraju od Openera i OFFa, po Pol’and’ Rock i Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu.

Esencją działalności P.Unity pozostaje granie na żywo, dzięki któremu grupa doczekała się tytułu jednego z najlepszych składów koncertowych w kraju wg Bartka Chacińskiego. Dziesięcioosobowe, zżyte scenicznie P.Unity trudno porównać do jakiegokolwiek innego składu koncertującego w kraju, co docenili doświadczeni funkowi muzycy, z którymi P.U. dzieliło scenę, tacy jak Amp Fiddler (Parliament/Funkadelic, Prince, Jamiroquai) czy Trombone Shorty (Lenny Kravitz, Dr. John)