W tym roku zespół happysad świętuje 20-lecie swojej działalności, a Kuba Kawalec – lider i wokalista grupy podjął decyzję o rozpoczęciu solowej kariery muzycznej. Dzisiaj o 10:00 miała miejsce premiera singla „Zdechłam”, który zapowiada debiutancką płytę Kawalca. Artysta związał się z wytwórnią Kayax i to właśnie ona wyda album „Ślepota”, której można się spodziewać na początku lata.
Pogłoski o tym, że Kuba Kawalec planuje rozpocząć solową karierę, pojawiały się już od bardzo dawna. Jednak oficjalną informację o dołączeniu artysty do Kayaxu i planowanej premierze singla opublikowano dopiero 21 kwietnia na profilu wytwórni na Facebooku.
Utwór „Zdechłam”, a właściwie jej zarys powstał tak naprawdę już kilka lat temu, kiedy artysta chciał napisać kobiece tekst na płytę. Sam przyznaje, że nie zdawał sobie sprawy z ciężaru słów, dopóki nie usłyszał ich w interpretacji Any Andrzejewskiej. Trudno nie zauważyć, że wokalistka pasuje do tego utworu idealnie. Nie spodziewała się aż tak silnych i terapeutycznych skutków współpracy z Kawalcem.
„Wiem, że jest wiele kobiet, które poczują dokładnie to samo, co ja poczułam nagrywając „Zdechłam”. Zaśpiewałam to, czego nie potrafiłam wcześniej powiedzieć. Nie jesteśmy same.” – opowiada Ana Andrzejewska.
Kawalec zdaje sobie sprawę, że ten utwór trafia na grunt walki o prawa kobiet, która intensywnie toczona jest w Polsce od długiego czasu. Takie wrażenie z pewnością potęguje obraz towarzyszący całej piosence. Reżyserką teledysku jest Zuza Plisz, która przy tworzeniu projektu dodała do niego swoje upodobania do horroru, fantastyki i baśni. Czarno-biały klip, dodaje wielkiej mocy i może wywołać w widzu poczucie niepokoju.
„Piosenka okazała się być niezwykle inspirująca. Jej klimat idealnie nadawał się do snucia filmowej, mrocznej opowieści o kobietach” – wspomina Zuza Plisz.
Zdjęcia do klipu wykonano w Muzeum Architektury Drewnianej Regionu Siedleckiego w Nowej Suchej w styczniu tego roku. Połączenie niezwykłego tekstu, wokalu Any i Kuby w mrocznej otoczce zrealizowanej przez Zuzę dało niesamowity efekt, którego zapewne nie spodziewał się sam Kawalec:
„Dziękuję Anie i Zuzi za to, że wcisnęły w ten utwór więcej kobiety, niż nieśmiało sobie wyobrażałem”.
Album „Ślepota” będzie zawierał 10 utworów, które zostały zarejestrowane w warszawskim studiu. Wokalista współpracował przy nim z Patrykiem Kienastem (z zespołu Mjut) oraz duetem produkcyjnym – Arkiem Koperą (Black Kiss Records) i Mariuszem Obijalskim (Fisz & Emade). W tekstach artysta postanowił skupić się na tym, co aktualnie boli społeczeństwo. Materiał będzie gęsty emocjonalnie i nieprzewidywalny, co potwierdza singiel „Zdechłam”. Co prawda w albumie będzie wybijała się nowoczesność, jednak z wielkim szacunkiem dla klasycznej formy brzmienia i konstrukcji.